Depresja? Co to takiego? To coś miłego?coś dobrego? Nie kolego to coś nie znośnego. Przyjdzie nagle,czasem o 1:00 w nocy, czasem w środku dnia kiedy śmiejesz się ze znajomymi Lecz w głowie krzyczysz pomocy... Jest okrutna. Nie przytulna,jest początkiem końca Żalu za swe krzywdy nie mająca Zranić potrafi doszczętnie Rani na rękach,nogach i biodrach. Nie robi nic, kompletnie po za myśleniem o wyrządzonych wam krzywdach To tylko kwestia czasu Aż pójdziesz do lasu Weźmiesz sznur i zawiśniesz na drzewie Jak na różnie knur Bądź wejdziesz na mur I skoczysz tak że zostanie po tobie tylko wiór
Lecz pamiętaj człowieku młody Nie zawsze w życiu bedizesz miał same wygody Dlatego nie zadręczaj i nie smuć się Lecz wstań i krzyknij depresji głośne NIE!
... nie każdej depresji wystarczy krzyknąć "NIE"... z niektórymi trzeba się "zaprzyjaźnić" i nauczyć się z nią żyć... 40 lat z taką żyję...
to już nie depresja ale Morze Martwe :)
... nie każdej depresji wystarczy krzyknąć "NIE"... z niektórymi trzeba się "zaprzyjaźnić" i nauczyć się z nią żyć... 40 lat z taką żyję...
to już nie depresja ale Morze Martwe :)