Menu
Gildia Pióra na Patronite

Strażnik

Delikatnie domknąłem drzwi,
Tylko cień na ścianie przesunął się bezszelestnie w stronę łóżka,
Jest tak cicho,słychać jedynie wiatru szept za oknem.
Zegar swoim tykaniem w oddali nadaje rytm Twojemu oddechowi,
Spisz. Twoje policzki i wargi mienia się w świetle blasku latarni,
Oczy skryte pod powiekami, spoglądają na senne marzenia,
Cala się mienisz jak by ktoś obsypał Ci zlotem,
Twoja dłoń, otwarta i jak by czekała na dotyk,
Ostrożnie przyłożyłem do niej swoją dłoń,
Jest taka ciepła, tak delikatna,
Nagle odwracasz się do mnie...
Na szczęście nie zbudziłem Cię - śpisz,
Ja będę tak siedział i patrzył,
Strzegł Cię cala noc,
Lecz gdy się obudzisz nie będzie mnie,
Zniknę wraz ze wschodzącym słońcem,
Wtedy będziesz już bezpieczna,
Teraz śpij....

4837 wyświetleń
23 teksty
1 obserwujący
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!