"Uwolniona"
Czy to już koniec?
Czy magia prysła?
Minął czar?
Rzeczywistość przyszła?
Po roku ciszy, po roku zmian -
niby inny, jedank ten sam.
Inne poglądy, ta sama droga -
zmieniłeś się, szkoda?
Jakby na nowo poznać się przyszło,
niby Ci sami, którym nie wyszło.
Minął już blask i czasy świetności -
los rzucił kości.
Kochany, najdroższy, Mój Luby;
jestem wolna, wolna od zguby.
W sercu zostaniesz w swym ciepłym zakątku,
jednak Kochany... to koniec wątku.
Dość o miłości, która nas zgubiła.
Dość niepewności przez krórą błądziłam.
Teraz już wiem, już widzę jasno -
nie jesteś nim, nie jesteś tą gwiazdą.
Tą, która miała przez ciemność prowadzić...
Tą, która miała nie zdradzić...
Żegnaj...
To pożegnanie.
Co było odeszło
i już się nie stanie.
14 539 wyświetleń
204 teksty
2 obserwujących