czy pierwsza siwizna chłopca z Ukrainy patrzącego na dym nad jego domem jest inną siwizną niż ta której dotykałem mojego umierającego ojca co zmarł nie doczekawszy starości
oraz - mój wieku mój sierpniu - rdzo niewypłakana
czy moje siwe włosy wystarczą na ten jesienny spacer pomiędzy drzewami na zmęczenie - na zmęczenie i zaczepianie palców o gałęzie ciężkie od deszczu...