Czy czujesz jak dziś ostatni raz dotykam cię przez medium którym nie możemy oddychać?
Kiedy się zbliżyła kpiąc z mielizny finezyjnych gier wstrząsając ziemią nie przewróciła naszych więzień z plastikowych kart.
Już za późno aby do końca wysłuchać tego co wciąż we mnie mówisz temu sprzed lat.
Chociaż czasem pozwalam przez siebie przepłynąć falom apetytu na to co niegdyś ukradkiem nazywaliśmy życiem dziś nie oczekuję już nic czego wtedy nie mogliśmy sobie dać.
I tylko otwieram okna na oścież aby słuchać jak między nami wzmaga się deszcz niewypełnionych chwil.