Aż roi się tutaj od tych świetlików między wierszami!:) Ale jaki inny brzask mógłby wywołać takie emocje, jeśli nie wschód słońca w oczach dziecka?:) Ps. Dziś mi się udało, czekam na efekt motyla!;) Dobrego dnia M.!
Przejrzałaś autora na wskroś! :) Wiesz co w życiu widziałem najpiękniejszego? Pogodną miłość ku każdemy stworzeniu, która wciąga w swoją orbitę cały świat i cały wszechświat. Miłość zdobywczą i szczodrą, pełną zachwytów, która dopiero zaczyna zgłębiać sens istnienia, a która już pragnie ocalać. A nazywam to - pogonią za świetlikami :)
Nominować nie trzeba, ale dziękuję :) Posyłam skrzydlate objęcia :) À voir! :)
Ojcowie marzą o synach, ale to dla córeczek tracą głowę. Ale czego by człowiek nie oddał za te poranki... Jak zwykle skradłeś mi oddech, ale nie żałuję!;) Ps. Szkoda tylko, że nie mogę już dziś oddać nominacji, ale to i tak będzie tekst dnia!