Menu
Gildia Pióra na Patronite

czuł chłód i ciemność
opuszkami sunął po chłodnej tafli
zapach kurzu i wystygłej kawy
dywan tłumiący kroki
oniemiały zegar wskazywał wieczność
kiedyś tu był
kiedyś nie on
z lewej stał fortepian
pamiętał jego dźwięk
milcząca spirala czarnego talerza
nie wprawi w drżenie papierowych serc
dom głuchy ślepy dom
palcami nie dostrzegł w lustrze
swojego odbicia

15 311 wyświetleń
144 teksty
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!