Ależ ja nie chciałbym Was obarczać kolejną opowieścią o aniołach :) Napisałem ich już dość :) I zawsze czyniłem to w obliczu nieba, gwiazd i Boga. Z chęcią poczytałbym Wasze błękity :))
Też tak macie, że podczas pisania wierszy, zapada cisza, w której duszy się wydaje, że dostaje skrzydeł? :))
Już sam tytuł porwał moje serce. Przeczytałam aż po koniuszki piór, które unoszą się w powietrzu między wierszami. A swoją drogą Mirek postawił ciekawe pytanie, mam nadzieję, że odpowiesz kolejnym niebieskim wierszem.