Aquarelle - masz rację. Często tracimy zbyt dużo czasu na czekanie na nic. Tęsknimy za tym, co nigdy nie przyjdzie. W człowieku jest jednak coś takiego jak nadzieja, która potrafi się go mocno trzymać, a i on potrafi w niej nawet wiecznie trwać.
Nölle, widziałem nadzieję, podobnie miłość. Możemy wciąż czekać, kiedy jesteśmy pewni, że jest na co. W przeciwnym razie stracimy zbyt wiele i bezpowrotnie. Wierszalin, kropeczka: nadzieja, niedopowiedzenie etc. A ten człowiek z krwi i kości potrzebuje czegoś więcej. Jego ideały, którymi kierował się w życiu stracą wartość i moc. Pozostanie w tym człowieku pustka, której nic już nie wypełni. Pragnę tylko powiedzieć: żyjmy pełnią życia. Nie zatracajmy się w iloczynie niewiadomych.
BogdanG - marzenie ;) Czekam na tą jedną kropkę, która zwieńczy wszystko, by brak już było niepewności.
Aquarelle - nikt też nie widział nadziei czy miłości, ale nie warto na nie czekać ?
Pechowa_ - cieszę się, że się zatrzymałaś ;)
Wierszalin - ostatnia linijka ;) Ale to, że czekamy na kolejne kropki nie świadczy o tym, że to jest dobre. Po prostu taki jest człowiek. Ciągle jest w nim nadzieja, nawet jeśli myśli, że umarła.
Koralik Anioła - Zwykle jest odwrotnie. Dobrze, że jesteś.
Wszystkim dziękuję i pozdrawiam cieplutko w mroźne dni ;)
Tam gdzie rozum stawia kropkę, nadzieja zazwyczaj dostawia dwie kolejne… - że pozwolę sobie zacytować Senekę 18. Każda kropka ma znaczenie, Aquarelle. Każda kropka to kolejny znak, że się waham, albo że jeszcze wierzę. Każda kropka to drżenie dłoni i głosu, to uczucie i emocje, które nie pozwalają zakończyć zdania tak po prostu.
Piękny wiersz. Pełen nadziei, jaką daje oczekiwanie, pełen wiary, pełen cichej pewności, że listonosz jednak nadejdzie. Piękny.