Menu
Gildia Pióra na Patronite

Dyskretnie obecny...

Czasem widuję cię
szczęśliwą
z rozpuszczonymi włosami
jak uśmiechasz się w parku do traw
dotykasz kwiatów
zawsze tych samych, na skraju
jakbyś wiedziała
że wcześniej pieściły je
moje palce…
a później wracasz
do domu
machasz na pożegnanie źdźbłom
listkom, rumiankom
i twoja dusza smutnieje
gdy zauważasz w swoim oknie
ruchomy brzeg firanki...
spinasz włosy pod klatką
pospiesznie
by uniknąć jego wykładu
o przyzwoitości
i znikasz...
jeszcze tak chwilę patrzę
zza zaciemnionej szyby
słuchając Wyszkoni
zapalam silnik i odjeżdżam
przed siebie…
jakoś mi lżej na duszy
gdy cię widuje
i choć czynię to skrycie
ale tak bezpieczniej
dla ciebie...
a ja... ja pragnę tylko wiedzieć
że nie zapomniałaś
piękna tych miejsc
w których obiecaliśmy sobie
nasze RAZEM
w kolejnym życiu…

189 977 wyświetleń
1575 tekstów
600 obserwujących
  • agniecha1383

    19 June 2013, 22:01

    widzisz piękno we wszystkim... ale żeby ujrzeć je w kobiecie i w tak wspaniały i drobiazgowy sposób opisać trzeba kochać... ale tak nadzwyczajnie... pozdrawiam serdecznie Gerardzie:)

  • misiek45

    19 June 2013, 21:10

    To piękny wiersz Gerardzie ujmuje treścią-pozdrawiam:)

  • Seneka 18

    19 June 2013, 18:01

    Dziękuję Wam pięknie za odwiedziny...
    Radku, zapewne masz rację, że moje wypociny są kiepskie... nigdy nie uważałem się za poetę, pisarza ani myśliciela... piszę sobie tak po prostu, bo lubię :). Jeśli ktoś chce zajrzeć to fajnie, jeśli nie... jakoś przeżyję :).
    Serdecznie Was pozdrawiam :).

  • Papużka

    19 June 2013, 09:44

    Gerardzie... coś niezmiernie pięknego... :)