Czasem trzeba odejść bez słów gdy inni z uporem szukają ofiar dla własnych win... nagle cichną rozmowy gdy ufnie przekraczasz ich próg... lepiej jest więc odejść zostawić wszstko bez zbędnych gestów i słów zamknąć za sobą cichutko drzwi... Niech sobie gadają żeś tchórz... nic się nie stanie przecież to żaden ból... Życie jest ciągłą podróżą i modlitwą w drodze gdzieś w małych kapliczkach na rozstajach dróg...