Nad kubkiem herbaty
Czasem potrzebuję ciszy
Choć rzadko się to zdarza.
Ale w końcu w ciszy
Łatwiej kłamstwa swoje rozpoznawać,
Choć trudniej pokonać...
Idę więc jesienią
Liście, trawy żółkną
albo się czerwienią.
Ptaki śpiewów swoich
Dawno zaprzestały...
Tylko krucze pióra
Tylko śmiechy mew
W uszach zostały,
Duszy życie umilały...
Spokój nie nadchodzi całkiem
Ale... Bez problemów
Byłoby za łatwo.
Byłoby zbyt dobrze...
21 542 wyświetlenia
318 tekstów
8 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!