I choć pływać potrafię to nie wiem czy wir rzeczywistych problemów nie wciągnie zbyt mocno... choć przecież sami nie wiemy ile jesteśmy w stanie znieść...
Dziękuję Wam serdecznie za słowa pod moim tekstem...To dla mnie bardzo ważne, że zatrzymałyście się na chwilkę a i widzę, że Agnieszka zatrzymała się troszkę dłużej niż tylko na chwilkę :).Tym większa moja radość :). Fajnie jest mieć kogoś z kim można porozmawiać o życiu...o tym zwyczajnym, szarym, banalnym... Jeszcze raz dziękuję i zapraszam :).
Zamarznięty grunt może być śliski a mimo to często skracamy sobie drogę idąc nim... myśląc że unikniemy upadku... dopiero trudy podźwignięcia się uświadamiają nam jacy jesteśmy tak naprawdę słabi.Dobrze jest mieć kogoś kogo nasze upadki nie tylko nie przerażają... wręcz przeciwnie kogoś kto czuwa nad nami kto brnie przez życie silniejszy...odporniejszy który ma w sobie tę mądrość słuchania o naszych potyczkach i ma jeszcze tę siłę by podać nam swoje ramię w postaci gałązki... Ważne jest to czy chcemy się [...]