Czasami brakuje mi sił wtedy przychodzi myśl jak będę żył... Czy życie me radośnie toczyć będzie się? Czy znajdę dziewczynę, z którą świat opłynę? Czy będę żył i z ludźmi cieszył się? Czy będę w stanie pomóc schorowanej osobie? Czy zawsze będę tam, gdzie szczęście to klucz do bram?
A może jednak...
Będę samotny, jak powietrze ulotny, dla oczu niewidzialny, dla uszu niesłyszalny, dla serca nieznany, przez ludzi zapomniany?
Jakie będzie moje życie...? Pożyjecie zobaczycie...
życie będzie wyglądać tak jak je sobie ułożysz, chociaż los jest upierdliwy i czasami wtrąca się tam gdzie nie ma, ale grunt to pokazać losowi gdzie jego miejsce