Jam tępy uczeń, do mnie jak do ściany mnie interpunkcji i wszystkich innych zasad ortografii nauczyć to tak jak Ikara latać, przez jakiś czas idzie dobrze, a potem i tak wznoszę się na własnowolny pułap, a dalej to już wiadomo, jeb o ziemie i pozmiatane.
awatar, właśnie stąd, że to takie powszechne i normalne, jest - "idę na łatwiznę i piszę wiersze". To dziś nie dziwi, nie budzi respektu, nic. Pisać każdy może - a czy lepiej, czy gorzej... Rzecz drugorzędna.
onejka, przecinki to symbol całej interpunkcji, którą kocham bardzo mocno. A co do częstotliwości mojego pisania - zdarza mi się to rzadziej niż rzadko. ;))
Marjan, gdyby kiedyś komputer zawiódł, służę pomocą. :)