Czasami chciałbym zasnąć kamiennym snem, jak ten posąg wykuty w skale bez emocji trwać, patrzeć na ciebie zimnym sercem. Być, jak ta kropla deszczu, która bezszelestnie płynie po szybie, opadać bezwiednie na parapet w otchłani ziemi, na zawsze zniknąć. W czasu źrenicach słoną łzą zastygnąć, kiedy bólem zrywa się dzień o świcie, a ty odchodzisz bez pożegnania... donikąd.
Sokrates.
Tak wiele piękna ....jesteś jeszcze tutaj?
Od takiego przystojniaka nigdy bym nie odeszła ;)* buziaki ogromne Soki ;)* Wiersz - prima ;)*
kobiety zawsze wracają.
Smutny i piękny wiersz.
Wróci, z następną kroplą deszczu ;) Piękny wiersz.
Piękne strofy i tak wiele emocji. Pozdrawiam ciepło.
Podoba mi się;)) uczuciowy wiersz.. Ładny;))
Tak wiele piękna ....jesteś jeszcze tutaj?
Od takiego przystojniaka nigdy bym nie odeszła ;)* buziaki ogromne Soki ;)*
Wiersz - prima ;)*
kobiety zawsze wracają.
Smutny i piękny wiersz.
Wróci, z następną kroplą deszczu ;) Piękny wiersz.
Piękne strofy i tak wiele emocji. Pozdrawiam ciepło.
Podoba mi się;))
uczuciowy wiersz.. Ładny;))