czas tylko kręgi zatacza czasem łzą w oku się kręci albo powraca uśmiechem dziecinnie znajomych twarzy chwila zaklęta w bezczasie jak deszcz na liściu tańczy i spada słońcem w ramiona połówka pomarańczy co nigdy się nie kończy dla tych co zbyt szybko dorośli ale nie dali zgasić w oczach błękitu dziecka i nawet w bezgwiezdne noce nie przestają marzyć