Czarno-czerwony ... wojny kolory ... wokół mnie straszne demony i zmory. Broń w moich rękach, mrok już na dworze, w obu kieszeniach dwa ostre noże.
Nastał czas piekła, nieodwracalny, wszędzie kolory : czerwony i czarny ... nocą ulice czarne krew kryje a wokół stóp mych wija się żmije ...
Wiodą mnie tam gdzie są moje ofiary, strzelam im w głowy, podrzynam gardła ... wszystkich zabijam tylko za karę a tu sprawiedliwość jest czerwono-czarna.
Noc się nie kończy, dzień nie nastaje, piekło tej rzezi staje się rajem. Nie chcę się budzić, jest mi tu dobrze ... sen krwią się leje po czarnej mej kołdrze.