co się dzieje? od siebie się odrywam oddzielam się od poniedziałku jak naklejka od książki… słuchawki bity dają lecę gdzieś w przestrzeń daleką nieznaną mi…
nie ma Cię tam to nie cud to inna rzeczywistość pejzaże w których Cię nie dostrzegam dźwięki niepodzielone na dwa nowe wrażenia dodają… obrazy bez Ciebie…
jestem lżejsza na górnych warstwach basów pływam rytm podgrzewa mi stopy unoszę się sama swobodnie wiruję słońce rozświetla mi oczy… ręce nie łapią się niczego…