Gdzieś ...
Co jest za widnokręgiem,
tam gdzie tęcza się rodzi,
gdzie rozplątuje się światło
na barwne struny, by je
rozczesane na łuku rozłożyć?
gdzie czas nakręca ziemskie
tryby a błękitna kula trzyma
na postronku swój srebrny
balonik i tańcem wirowym
kręci się wokół danego jej
wybranka, gdzieś zgubił się
błękit, zniknęły granice, tylko
bezkres i oddech kosmosu,
czarna materia, wir planet
inne galaktyki, słońca, gwiazdy,
gdzieś tam jest, ten inny
drugi świat daleko za ziemską
tęczą, pędzą gnani kosmicznym
wiatrem po gwiezdnych bezdrożach
czterej jeźdźcy Apokalipsy ...
Autor
18 824 wyświetlenia
159 tekstów
4 obserwujących
Dodaj odpowiedź 2 February 2022, 17:46
2 odPowinien być wierszem dnia. :-)
Odpowiedź