Okruchy życia...
Ci, którzy się jeszcze wstydzą
przychodzą pod osłoną ciemności
ze światełkami w dłoniach
chcą być anonimowi, cisi…
Rankiem przybywają zaprawieni
gniotą puszki nie bacząc na hałas
płoszą ptaki z drzew
i budzą ludzi, którzy jeszcze drzemią…
Za dnia przychodzi ich najmniej
boją się gospodarzy bloków
porządkujących śmieci
zanim przyjadą po nie służby…
Wieczorem w telewizji te same twarze
zapewniają nas, że jest fantastycznie
że bieda nas ominęła
wystarczy spojrzeć na słupki sondaży...
Dodaj odpowiedź 1 December 2012, 07:26
0 To jest ta ciemna strona rzeczywistości która nas otacza i tworzy coraz to szersze kręgi wokół...a twarze o których wspominasz cóż...to marni komedianci którzy niestety nie mają już wpływu na ludzki śmiech czy radość z wysłuchiwania Ich taki...marny kabareton...
Odpowiedź 26 November 2012, 12:57
0 Wydawałoby się że nie istnieją bez domów bez szansy na jutro ale są i będą nieodłączną częścią naszej społeczności-:)
Odpowiedź 26 November 2012, 07:40
0 To e odcienie rzeczywistości, których co niektórzy nie chcą widzieć, dostrzegać...
Szarość dnia widziana Twoimi oczami potrafi poruszyć...Odpowiedź