Klosz
ciepły dreszcz przeszył
zroszone deszczem ciało
huragan wdarł się do serca
rozkołysały się żywioły
czy to źle?
pragnąć tańczyć z diabłem…
w świetle gwiazd odprawiać
rytuały, rzucać zaklęcia, czary
budzić się rankiem naga
spowita kroplami nocnej rosy
boso chodzić po zielonej trawie
zrywać kwiaty miłości
zaklęta pod kloszem
niewolniczka egzotycznej duszy
wbija błagalny wzrok w przestrzeń myśli
szukając, choć jednej kropli tlenu
by cierpnąć łyk, by cud się ziścił
24 006 wyświetleń
235 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!