Kiedyś na Sylwestra poszłem spać o 10 godz. Tak sobie rok podsumowałem Że mało się nie pożygałem ;-)
Z 15 lat temu miałem cyrk w swoim życiu. I żebym to ja zawinił ! Byłem w spółce z alkoholikiem . A on miał do tego agresywną żonę . I sam stawiłem im czoła -o! - i nie tylko im . Wyszłem z tego znacznie silniejszy. A potem prócz osobistego życia było fajnie.
A mnie najbardziej jest żal ''pulchnej swatki'' pewnie będzie musiała przejść na dietę nieboga Dostrzegam w podtekście jakby raczkujący sarkaźmik a może to tylko mojej osobistej weny wspomnienie ;) świetny dodaje skrzydeł o poranku przedpołudniowym ;) Pozdrawiam ;)