Cicho padają niebiańskie śniezynki Cichutko się tulą do igieł choinki. Okrywają ziemię bielutkim obrusem, Pocałunkiem chłodnym całują usta.
Są piękne pięknem bieli przeczystej Jak róże białe, jak obłoki pierzaste. Osiadają na rzęsach, muskają twarze, Upiększają włosy kwiatami jak na ołtarzach.
Są kwieciem zimy, zesłanym przez Boga. Zima też jest piękna, i jest sercu droga. Już pokryły lasy bielą swą czarowną, I schowały łąki pod warstwą cudowną.
Zima tez potrafi cieszyć swym widokiem, Gdy tak cudnie spada śniezynek obłokiem!