Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

czekając na słońce

chyba znowu przyszłam za wcześnie
na cmentarzu snuje się mgła
i jakiś bezbrzeżny szept
między snem a milczeniem

i znicz jak list w butelce

nie ma Go tu
zmartwychwstał

w kącie oka lampka się tli
jak kwiat który zakwitł wbrew wszystkim
w pękniętej szczelinie muru
za którym zaczyna się wieczność

trzeba nam jak ziarno obumrzeć
by zacząć naprawdę żyć

tej prawdy nie da się ukryć
choćby pod najgrubszym kamieniem

137 935 wyświetleń
1393 teksty
282 obserwujących
  • marka

    25 December 2022, 18:25

    Piękny wiersz. Pozdrowienia.