Choćby miasta płonęły i mury się waliły, A plagi ludzkiej zazdrości cały świat burzyły... My się temu nie poddamy, My sprawimy by marzenia wspólne się ziściły, By plany wkońcu prawdą były... I do końca końców nigdy nie dopuścimy...
Dopóki w sercach miłość trwa, Dopóki radość jest w nas.
gdzie nie ma polskich znaków? przeoczyłam? pozatym nie wszystko musi mieć " pazur", pozatym to wolny kraj i moge sobię pisać co chcę i gdzie chcę... mimo wszystko dziekuję za opinię :D
jedne wiersze to rymowanki, inne to poprostu wiersze... raz pisze tak,raz innaczej... wazne by przekazac,to co chce sie przekazac... nie musze kopiowac stylu Twardowskiego ,bo chyba o to Ci chodzi, że niby tylko on wiedział jak sie pisze.... oczywiście podziwiam go, jednakże ja w tym momencie poprostu chce pokazać co czuje... bez specjalnych ozdobników... taką rymowanką,czy jak wolisz "zlepkiem zdań"
Jak dla mnie zlepek zdań... no ale cóż ja się tam znam.
Boję się Twojej miłości
Nie boję się dętej orkiestry przy końcu świata biblijnego tupania boję się Twojej miłości że kochasz zupełnie inaczej tak bliski i inny jak mrówka przed niedźwiedziem krzyże ustawiasz jak żołnierzy na wysokich nie patrzysz moimi oczyma może widzisz jak pszczoła dla której białe lilie są zielononiebieskie pytającego omijasz jak jeża na spacerze głosisz że czystość jest oddaniem siebie ludzi do ludzi zbliżasz i stale uczysz odchodzić mówisz zbyt często do żywych umarli to wytłumaczą
boję się Twojej miłości tej najprawdziwszej i innej Jan Twardowski