Choć nie lubię zwykle plotek ta niezmiernie jest ciekawa że w pobliżu mego domu tam... gdzie rośnie długa trawa wysiaduje wczesnym świtem dziwna postać z piórem w dłoni. Myślę sobie- gość niechciany. Niech mój Burek Go przegoni .
Zanim pieska przywołałam przemyślałam lepiej sprawę . Poznam bliżej jegomościa więc zajrzałam głębiej w trawę . Ktoś ty taki ?Grzecznie pytam. I ... dlaczego takiś mały ? -Tak myślałem !Zapomniałaś! Wszystkie dzieci zapomniały!
Wielce się... poirytował. Długa brodą otarł skroń. Niech pomyślę rzekł po chwili. Potem chwycił pióro w dłoń . Umiejętnie z pełnym wdziękiem coś spisywał na papierze. Z ciekawością nań zerkałam wtem krzyknęłam że -nie wierzę!
Nie możliwe by świat bajki albo... jego cząstka mała jakimś cudem w świat realny pośród ludzi się dostała. Toż to mały kradnoludek z długą brodą niczym rzeka. Postać z książki Konopnickiej odwiedziła mnie -człowieka .
Jaki cel Twojej wizyty? Co sprowadza Cię w te strony? I dlaczego mój Koszałku jesteś taki... oburzony? Zerwał się na równe nogi I z powagą rzucił słowa : kiedyś książki miały wartość dzisiaj... technologia nowa.
Dzieci o nas zapomniały. Również starsze pokolenia . Teraz książki na komputer każdy chętniej już zamienia . Warstwa kurzu półki ściele. Czas okładki poniewiera. Bywa tylko... struga światła momentami doń dociera.
Przekaz wszystkim moje słowa. Jakem krasnal nad krasnale. Książka wartość ma ogromną ! Nie żartuję teraz... wcale. Zatem VETO!Krzyknął głośno. Sięgnij dziecku po książeczkę ! Miast tableta na dobranoc to przeczytaj mu... bajeczkę!