Rozterka biletowa
Choć nie byłaś moją żoną
To na rozwód przyszedł czas
Najwyższą porą iść inną drogi stroną
Musisz już zrozumieć, że nie ma i nie będzie nas
Co minęło nie powróci
Poczucie mej Miłości poszło dawno, dawno w las
Zrozum, że to też mnie smuci
Czas lekarzem, co wyrzuci z serca ten ogromny głaz
Fiki miki trala lala
Była z nas udana para
Rano w nocy przed obiadem po kolacji
Nie brakowało erotycznej fascynacji
Przez to mój rozum tego pojąc nie zdoła
Czemu przebywając z Tobą, mam ogromnego doła?
To nie będę na torach siadał
Do byle, jakiego pociągu będę wsiadał
Autor
66 748 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!