Chciałbym ci zaufać, bracie, bo czyż nie jesteśmy rodzeństwem z jednej materii ulepionymi, w to samo piekło zrzuconymi, chciałbym ci zaufać, bracie, nie jestem szaleńcem.
Stąpamy po jednym gruncie, bracie, nie uciekniemy od siebie, żyjemy razem, a jednak oddzielnie, dlaczego darzysz mnie nienawiścią?
Zaufałem ci mój bracie, to moje ostatnie słowo, bezwarunkowa miłość, nie odwzajemnię twojej nienawiści.