chciałam wywróżyć sobie jurnego chłopaka co będzie mi plótł miłe opowieści uplotłam więc wianek z rozedrganym powietrzem mieszając zapach dziurawca i rumianku podziwiam jak z gracją na wodzie rozkłada maleńkie płatki kwiat czarnego bzu tańczy na falbance ruty przysiadłszy pieszczotą ostatni promień słońca drobinami złota prószy
otwieram szerzej oczy rzęsy zdumione wachluję usta rozwarte maluję w czerwień maków suche jak po paru dniach suszy oblizuję wargi dotykiem mącę obraz dziwnej ciszy na kolejną burzę (w mojej głowie) nieprędko się zanosi choć powietrze ciężkie a niepokój owadów daje o sobie znać
bo to właśnie dziś wszystko łączy się w pary woda i ogień księżyc i słońce
ludzie
Sylwia Pryga
Fajneeee.... :) Pozdrawiam letnią nocą :)*
Bardzo dziękuję, bardzo mi miło, pozdrawiam 💚
@Monika M. dziękuję 💚
To ja dziękuję za piękne myśli:). Pozdrawiam:)
Fajneeee.... :)
Pozdrawiam letnią nocą :)*
Bardzo dziękuję, bardzo mi miło, pozdrawiam 💚
@Monika M. dziękuję 💚
To ja dziękuję za piękne myśli:).
Pozdrawiam:)