Chciałabym być płatkiem śniegu
Który opadł z wolna na rękaw Twojego płaszcza
Ostatnim promykiem słońca
Ogrzewającym Twoją twarz
Gdy dzień ma się ku zachodowi
I pierwszym
Gdy brzask rozjaśnia kolejny poranek
Maleńkim ptakiem
Który przysiadł na Twej dłoni
Poddając się pieszczocie delikatnych palców
Gładzących aksamit piór
Płatkiem jaśminu
Który ze śmiechem wyplątujesz z włosów
Pełnią księżyca
Którą podziwiasz rozmarzonym, szafirowym spojrzeniem
Rozłożystym, soczyście zielonym drzewem
W którego cieniu
Chronisz się przed lipcową spiekotą
Chciałabym być tym wszystkim
Czym nie mogę być
Bo jestem tylko kobietą
Która nie ma prawa Cię kochać.
Wiersz piękny, Uczuciowy...Pozdrawiam.
I ja pozdrawiam.
Piękne wyznanie
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Ja również pozdrawiam i życzę miłego wieczoru .
Po prostu bądź. Zawsze bądź sobą.🙂
Nie zawsze można zdobyć serce ukochanego byciem sobą, ale to, niestety, jedyna słuszna droga. Dziękuję za Twój komentarz i odwiedziny.
Wiersz piękny, Uczuciowy...Pozdrawiam.
I ja pozdrawiam.
Piękne wyznanie
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Ja również pozdrawiam i życzę miłego wieczoru .
Po prostu bądź.
Zawsze bądź sobą.🙂
Nie zawsze można zdobyć serce ukochanego byciem sobą, ale to, niestety, jedyna słuszna droga. Dziękuję za Twój komentarz i odwiedziny.