Menu
Gildia Pióra na Patronite

*…… *……. *

Była to jesień
Dokładniej wrzesień

Gdy przyszedłem na ten świat
W ciemności rozpocząłem swój płacz

Początek mój nastąpił w Niedzielę
Po kilku dniach był chrzest w kościele

Zabawa, nauka, wojsko i praca
Zamartwianie, co życie skraca

Szukanie pomocy, szukanie radości
Szukanie uczucia, szukanie Miłości

I znów płacz i jesień
Tym razem to nie był wrzesień

Wręcz lód na duszy sierpniem
W sercu wbitym sztyletem

I przyszła odwilż gorąca w lutym
Byłem jednak oszukanym i zaszczutym

Teraz zbieram grosz do grosza
I nie znosi mi złotych jajek kokosza

To ten grosz zasiewam
I dobroć zbieram

I choć nadal ocieram łzy
To będę dobry, nie będę zły

Niepewność mnie nurtuje
I serce me truje

Czy jak przyjdzie znów ostateczna jesień
I jak zatrzyma się mój bijący mięsień

Czy ktoś podniesie ten szczęścia grosz
Aby zapełnić pamięcią cały kosz?

https://www.youtube.com/watch?v=FywSzjRq0e4

66 747 wyświetleń
1128 tekstów
102 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!