Menu
Gildia Pióra na Patronite

byłam na granicy obłędu wisząc
nad rozklekotaną powierzchnią
szczęki od zimna dygocą członki
palców na ustach zastygły w
bezdźwięcznej literze c(ii)
głosy w głowie nakazują biec po
bezdrożach bytu
jak słup soli wypatruje podmuchu
wiatru by znów zacząć żyć

47 969 wyświetleń
306 tekstów
144 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!