Menu
Gildia Pióra na Patronite

Cień wiary

Budujemy obwodnice kłamstw
i ronda szyderców
włączamy GPS
by nie zbłądzić
różaniec oddajemy babci
niech płacze w jej dłoniach
Dla nas salwy śmiechu
Te ślepe naboje
z czasem odzyskują wzrok
wtedy śni nam się babcia
która odeszła
na końcu różańca
jak żywa
śpiewa Dawidowe Psalmy
z których żal się obudzić...

29 143 wyświetlenia
523 teksty
42 obserwujących
  • fyrfle

    21 October 2015, 11:17

    Wiersz zmuszający do zmierzenia się z sobą, kiedyś bym się wściekał, a teraz szanuje każdego wybory, które są drogą do Dobrego.

  • Deszcz

    9 March 2015, 13:46

    z demonami jest gorzej...

  • Deszcz

    9 March 2015, 13:35

    a co z demonami?

  • Deszcz

    9 March 2015, 13:26

    pogromca?

  • Deszcz

    9 March 2015, 13:22

    gdzie się plasujesz w skali doświadczeń w walce z nimi?

  • Deszcz

    9 March 2015, 13:07

    oscyluję pomiędzy światem czarów... a koszmarów. walczę z potworami.

  • Deszcz

    9 March 2015, 12:57

    brakuje nas w nas i dla innych nas brakuje. gdzie zatem jesteśmy? bo gdzieś być musimy.

  • nicola-57

    9 March 2015, 12:43

    Alice, dzięki. Ja tak tylko opisuję, co widzę wokół i w sobie, tak jakoś dziwnie jesteśmy, a może tak jakoś dziwnie często nas brakuje...

  • Deszcz

    9 March 2015, 03:19

    zmiażdżył mnie!!

  • nicola-57

    2 December 2014, 16:12

    Cieszy mnie to, bo to ważny dla mnie tekst. Dzięki.