Bronkowi F wątroba wysiadła na małej stacyjce patykiem pisanej
Więc jego znajoma lekko zawiana chodziła pod wieczór robić mu zastrzyk
Bronek był twardy i nie poił już tydzień choć go przyciągał monopolowego gwar za to maślankę co wieczór wypijał a w każdy poranek kapłona jadł
Któregoś dnia nałóg ciężki jak stal pozwolił mu wino przez tydzień pić ponoć organizm zaprotestował i poszedł chłop w piach siarką pokryty drewniany ma krzyż...