brakuje słów którymi można by się okryć przywdziewam z cisnącym się zwątpieniem płaszcz samotności przydługi kusą z marzeń utkaną spódnicę powyginane czasem buty niezależności
wychodzę na ulicę niepewnym krokiem szukając w obcych oknach uczucia niezdefiniowanego krewnego miłosci, zrozumienia, akceptacji nie dostrzegam go tam sunę dalej choć nie poruszam się wcale
Masz prawo tak to odbierać, ja ze zwojej strony obiecuję, że postaram się to zmienić. Na całe szczęście jest jeszcze opcja ''edytuj'' której można użyć w razie potrzeby. Pozdrawiam
Droga Estero, czy nie sądzisz, że zamieszczanie na forum polskiej poezji i myśli utworów nie sprawdzonych pod względem poprawności pisowni i ortografii jest przejawem lekceważenia czytelników i treści forum ?. Ja tak to odbieram. Pozdrawiam.
Drogi Awatarze Tobie także dziękuję za stanie na straży poprawnosci językowej, jak zawsze zamieszczam teksty chaotycznie nie sprawdzając całości przed umieszczeniem - postaram się to zmienić. Pozdrawiam
Ewa, Agata - dziękuję dziewczyny - na mojej twarzy zawsze pojawia się serdeczny uśmiech od ucha do ucha, kiedy słyszę że Wam się podoba - pozdrawiam Was cieplutko :) :*
miałem dać plusa, czytam jeszcze raz a tu byk ortograficzny i literówka, to spadam na minusa mimo iż się podobało. " możnaby " => można by "dam" => tam pozdrawiam -