Menu
Gildia Pióra na Patronite

trzymaj si(ebie)ę.

brakuje mi dłoni
którą mógłbym podać leżącym
zbyt mocno trzymam siebie
przy życiu

papieros tli się w ustach;
to tylko parę chwil
by dopalić moralność
i nie poluzować więzów
między atomami

dym -
wszyscy nim oddychają
narkotyczna komunia
by zatruć spojrzenia

przymykam siebie do krwi
pod ciemną kurtyną rzęs
z gorszej strony człowieczeństwa -
znów ślepnę

zrozum
szukam ciepła
choćby uciekającego przez palce

o n i
już dawno zastygli.

9484 wyświetlenia
71 tekstów
80 obserwujących
  • Inel

    6 January 2013, 01:12

    zrozum
    szukam ciepła
    choćby uciekającego przez palce

    Znam to doskonale...
    Czuję Twoją poezję całą sobą. Tak bardzo mi bliskie treści snute między wersami i snujące się bezszelestnie po krańcach słów. ;)
    Pozdrawiam,
    M. ;)

  • 17 December 2012, 17:28

    Hmm....No jak zawsze świetnie Michale:)

    "(...)dym -
    wszyscy nim oddychają
    narkotyczna komunia,
    by zatruć spojrzenia(...)" - To mi się podoba:)

    Piękny wiersz.
    Podoba mi się.

    Pozdrawiam miluśko.

  • Lacrimas

    16 December 2012, 19:30

    Orchid White

    odeszła
    noc upychając gdzieś po kątach
    a teraz pragnie być znowu.
    ONA

    katjaa

    dziękuję.

  • katjaa

    16 December 2012, 18:49

    strasznie mi się podoba.. świetny wiersz, brawo..

  • 16 December 2012, 12:43

    to tylko parę chwil
    by dopalić moralność

    Wyjątkowe.

    To tylko parę chwil
    by się podnieść
    chwycić w palce to
    co już leży

    Pozdrawiam.

  • Gaia

    16 December 2012, 11:37

    okruchy siebie
    w dłoniach na zaś
    na do gdzieś

    nikogo nie ma