trzymaj si(ebie)ę.
brakuje mi dłoni
którą mógłbym podać leżącym
zbyt mocno trzymam siebie
przy życiu
papieros tli się w ustach;
to tylko parę chwil
by dopalić moralność
i nie poluzować więzów
między atomami
dym -
wszyscy nim oddychają
narkotyczna komunia
by zatruć spojrzenia
przymykam siebie do krwi
pod ciemną kurtyną rzęs
z gorszej strony człowieczeństwa -
znów ślepnę
zrozum
szukam ciepła
choćby uciekającego przez palce
o n i
już dawno zastygli.
Dodaj odpowiedź 6 January 2013, 01:12
0 zrozum
szukam ciepła
choćby uciekającego przez palce
Znam to doskonale...
Czuję Twoją poezję całą sobą. Tak bardzo mi bliskie treści snute między wersami i snujące się bezszelestnie po krańcach słów. ;)
Pozdrawiam,
M. ;)Odpowiedź 17 December 2012, 17:28
0 Hmm....No jak zawsze świetnie Michale:)
"(...)dym -
wszyscy nim oddychają
narkotyczna komunia,
by zatruć spojrzenia(...)" - To mi się podoba:)Piękny wiersz.
Podoba mi się.Pozdrawiam miluśko.
Odpowiedź 16 December 2012, 19:30
0 Orchid White
odeszła
noc upychając gdzieś po kątach
a teraz pragnie być znowu.
ONAkatjaa
dziękuję.
Odpowiedź