Menu
Gildia Pióra na Patronite

Żegnam

bo z czasem już nie mogę
na przymus
kiedy nie sposób
przyłożyć do serca
słów

w wewnętrznej migracji
dokądkolwiek
gubię myśli
siebie nawet

ale już mnie to nie dziwi

w swoim rozłupaniu
można się tylko kruszyć

bez końca

146 995 wyświetleń
1738 tekstów
256 obserwujących
  • luterin

    29 September 2012, 23:24

    A wiesz, że kiedy czytam Twoje wiersze to jakoś tak kurczę się bólem.... Potrafisz kruszyć słowami ale ja to lubię...Pozdrawiam ciepło :))

  • 29 September 2012, 22:07

    Przecież Cię nie zmuszam.
    Powiem Ci tylko, że nie ma całkowitej czerni, choć nam się wydaje czasem najczarniejsza z czarnych.
    Warto spojrzeć w inną, niż do tej pory stronę.
    Pozdrawiam. :)

  • 29 September 2012, 21:54

    A mogę nie odpowiadać?

  • 29 September 2012, 21:48

    Masz na myśli nastrój, czy pogodę?

  • 29 September 2012, 21:37

    Ponuro. Tak właśnie jest u mnie. A to nawet ładne słowo.

  • 29 September 2012, 21:35

    No i widzisz, co narobilaś?
    Nieładnie...
    Nakruszyłaś. ;)
    Strasznie ponuraste, ale ja takie lubię. :)

  • agugu

    29 September 2012, 21:29

    świetnie ujęte.. człowiek czasem gubi siebie wpada w przestrzeń w której sam nie wie kim jest. podoba mi się ten przekaz. odzwierciedla czasem mój stan, kiedy siadając na parapecie i paląc papierosa tak naprawdę zatracam się w sobie i w swoich myślach, zastanawiając się kiedy do końca się rozkruszę.

  • Niezpomniałem

    29 September 2012, 21:28

    Obiecałem poprawę ;) będzie.
    L.

  • 29 September 2012, 21:27

    Przyjmijmy, że czuję się milej jak mówi mi się po imieniu :)

  • Niezpomniałem

    29 September 2012, 21:24

    Bo pierwszy raz ze sobą piszemy?
    Poprawię się jeśli Pani sobie tego życzy.

    Leszek.