Menu
Gildia Pióra na Patronite

Wieczorynka

Bóg siedzi
w fotelu wytwornie bujanym
pije kawę
je muffinki
w półmroku pokoju
wiją się sny jak padalce

Wytarta podłoga w pokoju
stolik ściekający obrusem w kwiaty
chrypiące radio
a w nim
o miłości audycja
ktoś płacząc się żali

Jan Kowalski
nie potrafi się modlić
tkwiąc w kryzysie
pijąc piwo z wgniecionej puszki
przelane do szklaki
nie nawiązuje kontaktu z nikim
żyjąc na skraju jaźni...

128 104 wyświetlenia
1427 tekstów
95 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!