Bardzo mocny wiersz. Bluźnierczy dla wielu, innym tylko obrazobórczy , a ja pytam, czy ta co się sprzedaje za pieniądze, to robi to uczciwie, czyli, czy ma urodę, dba o ciało i myję waginę, usta i dłonie pomiędzy klientami i może jeszcze zapytam Boga - czy jej sposób zarobkowania, to grzech skoro jest singielką i obrabia kierowców tirów, przecież oni nie mężowie w myśl ludowej mądrości?