Bo marzeniem jest się wznieść, Pośród tysiąca tych samych ludzi, O jeden stopień życia wyżej wejść, Nim nieprzerwany głos zabierze budzik. Budując skrzydła, ze swej krwi i potu, Jak płatnerz, kujący zbroję ze stali, Oderwać się od ziemi, gotowym do lotu, Zostawić przeszłość, gdzieś hen w oddali..