Na przełaj
Biegł chłopczyk wesoły
Krzyczał wniebogłosy
Bo uciekł ze szkoły
Wiatr targał mu włosy
Biegł młodzian szczęśliwie
Z dziewczyną do pary
Czas leciał leniwie
Udały się wagary
Biegł mężczyzna zdyszany
Dziś łopatą wojuje
Codziennie pijany
Lecz ciężko pracuje
Truchtał dziadek siwy
Bo biec nie dał rady
Do sklepu po butlę oliwy
I słoik marmolady
Tak oto przebiegł życie
Wciąż na oślep gnając
Zakończył je pospolicie
Nic nie osiągając
Dodaj odpowiedź 14 July 2011, 14:21
0 fajnie to napisałeś całe życie w kilku zwrotkach...daje do myślenia...żeby za dużo nie biegać
pozdrawiam!!!
Odpowiedź 13 July 2011, 23:08
0 Spełni się,chyba nie masz ochoty nie spać prawie do 3 rano? :P
Odpowiedź 13 July 2011, 22:53
0 Ok powróżę Ci.
Wróżę Ci ze maksymalnie za 4 godziny będziesz spała:D
Zadowolona? :P
Odpowiedź 13 July 2011, 22:46
0 A no owszem, nie mniej jednak raz na sto lat, można komuś dać uśmiech ;p
Odpowiedź