DŹWIĘK
Biała plaża
i moje odbite na niej stopy.
Biegnę szybko,
by nie stracić żadnej chwili.
Do małego kosza
upycham złote motyle.
Krwisto-węglowe biedronki
już nie mieszczą się w mojej kieszeni.
Żyje promieniem słońca
i dotykiem wiatru.
We włóknistym szałasie
nie chowam się przed deszczem.
Zrozumiałam
słowo Koheleta
Wiem, że Ty też zrozumiesz
...oby nie za późno.
Autor
5435 wyświetleń
45 tekstów
1 obserwujący