Internet, to tylko narzędzie do zapoznania. Żeby jednak poznać choć trochę drugiego człowieka potrzeba rozmowy w cztery oczy, bliskiego kontaktu i czasu, czasami całego, jaki nam został dany... Pozdrawiam. :)
Wiem, wiem swojego męża poznałam właśnie przez Internet, mieliśmy oboje od samego początku rzucane kłody pod nogi. Odnośnie naszej znajomości, ale postawiliśmy twardo jednogłośnie i nasz związek przetrwał. Mój mąż jest zdania, że obie strony muszą grać w otwarte karty wobec siebie. Pozdrawiam również. :-)))