łatwopalny
Bez (wy)czucia
jeszcze trzeźwy
po wylanej na pysk
za kołnierz dla znieczulenia
w bólach rodzoną (poezję)
podpalam niedbale.
Zanim zgaśnie skończę
niebieskim płomieniem
od niedopałka (wiersza)
natchnienie.
Tylko do połowy jestem
jak szklanka denaturatu
Kałamarz eM
„z prochu powstałeś…”
maj 2015
Dodaj odpowiedź 6 May 2015, 20:59
0 Pięknie dziękuję moim wiernym czytelniczkom...
Wszystkim razem i każdej z osobna całuję rączki i nisko się kłaniam. :)Odpowiedź 6 May 2015, 19:16
0 Pięknie piszesz Odysie.....
Czytam "Ciebie" z ogromną przyjemnością...
Dobrze, że Jesteś.... Bądź i pisz...
Przesyłam pozdrowienia i uśmiech :)Odpowiedź 6 May 2015, 17:45
0 w zadumie pozostanę, tak najprawdziwiej będzie i jeszcze dzięki, że jesteś.
Odys, serdeczności szczególne.Odpowiedź 6 May 2015, 12:33
0 Potrafisz napisać o wszystkim i w każdy sposób...tak mają Poeci, przecież...piękny, emocjonalny. Łatwopalność się udziela po przeczytaniu, pozdrawiam Odysie :)
Odpowiedź