Menu
Gildia Pióra na Patronite
Wiersz

łatwopalny

Bez (wy)czucia
jeszcze trzeźwy
po wylanej na pysk
za kołnierz dla znieczulenia
w bólach rodzoną (poezję)
podpalam niedbale.

Zanim zgaśnie skończę
niebieskim płomieniem
od niedopałka (wiersza)
natchnienie.
Tylko do połowy jestem
jak szklanka denaturatu
Kałamarz eM

„z prochu powstałeś…”

maj 2015

28 083 wyświetlenia
253 teksty
34 obserwujących
  • Odys syn Laertesa

    6 May 2015, 20:59

    Pięknie dziękuję moim wiernym czytelniczkom...
    Wszystkim razem i każdej z osobna całuję rączki i nisko się kłaniam. :)

  • Eneida

    6 May 2015, 19:16

    Pięknie piszesz Odysie.....
    Czytam "Ciebie" z ogromną przyjemnością...
    Dobrze, że Jesteś.... Bądź i pisz...
    Przesyłam pozdrowienia i uśmiech :)

  • nicola-57

    6 May 2015, 17:45

    w zadumie pozostanę, tak najprawdziwiej będzie i jeszcze dzięki, że jesteś.
    Odys, serdeczności szczególne.

  • onejka

    6 May 2015, 12:33

    Potrafisz napisać o wszystkim i w każdy sposób...tak mają Poeci, przecież...piękny, emocjonalny. Łatwopalność się udziela po przeczytaniu, pozdrawiam Odysie :)