Bez echa przemija płacz
co dzień wbijany w plecy wzrok
przenika do krwi
przed nocą kończą się sny
u progu dnia tęskniących ust
niosąc szept
odchodzisz zimą znów
wiosną powrócisz
aby latem ponownie uwodzić bzy
43 361 wyświetleń
420 tekstów
6 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!