Bez ciebie zimne dłonie, ramiona coraz bliżej piekła. Tęczówka oka lodowcem
rozpala usta pełne niepokoju.
Myśli błądzą w sieci martywych dni,
milczący strach, łamie świat na pół.
Cień kamienia na dnie, nie powstrzyma
gasnącego dnia, nie dotknie skrzydeł anioła
Jesienią najpiękniej się wraca, gdy lato wokoło deszczem paruje.
Burza strzępi chmury.
135 883 wyświetlenia
1633 teksty
240 obserwujących
Dodaj odpowiedź