Menu
Gildia Pióra na Patronite

Starość

Babcia

Stoi z pociętą twarzą
Serce trzymając w dłoniach
Jej usta o życiu marzą
(o pocałunku na jej siwych skroniach)
Jej dłonie marzą o bieli dawnych rąk
Stoi i czeka
(...czeka na cud...)
i na pociąg.

Dziadek

Jego życie cieniem się kładzie
z chęci, z wyboru, z przymusu
Tchnieniem umiera dziadek
jak widok,
....z okien autobusu

Babcia i Dziadek (Ty i ja)

Idą objęci zimą
Idą trzymając swe dłonie
Miłość poznają inną
Idą razem we dwoje
Zapatrzeni w przeszłość
Spędzonych razem lat
sześćdziesiąt pięć
Idą i marzą,
...aby ich razem -
-... pochłonęła Śmierć

trzy wiersze/myśli - rok 1998

11 627 wyświetleń
79 tekstów
0 obserwujących
  • misiek45

    25 September 2012, 00:26

    Pan Bóg stworzył świat ..tylko jakoś ta starośc jakby niedopracowana-pozdrawiam serdecznie,dobranoc:)

  • agniecha1383

    25 September 2012, 00:21

    No tak...starość ale jakże wierna miłość...do końca...
    pięknie to ukazałeś...pozdrawiam