Menu
Gildia Pióra na Patronite

królowa śniegu

a śnieg pada i
pada od miesiąca
zasypując naszą miłość
jednobarwnym puchem

obojętność
o rysach bajkowej matrony
zaciera wszelkie slady
lipcowych pocałunków

wiem nie jesteś Gerdą
pozostaniesz bierna
aż we łzach rozsądku
zmartwychwstanie uśmiech

tyle mrożnych lekcji
jeszcze jest przed nami
w zaspach po kolana
brodzimy wytrwale

jeszcze mała chwila
przebiśnieg oznajmi
że lody puściły
kra spłyneła ciszą

wybaczenia róża
wieczorem oznajmi
juz wiosna czas radości
dzień nastał by dojrzewać

zaczynać na nowo.

43 930 wyświetleń
511 tekstów
16 obserwujących
Nikt jeszcze nie skomentował tego tekstu. Bądź pierwszy!