A słoneczko już trzeci zachód przede mną ukrywa odbijając swoją tarczę od sklepienia nieba chmurne czoło pomarszczyły pierzaste obłoki wypuszczając spod okowy malutkie światełko promyk złoty
brzózka liście malowała odcieniami brązu na miedzy lecz jej wena w mig zabrała pędzel wraz z ochrą no i brzózka jest nadal zielona
a tu zbliża się dużymi krokami wirująca baletka jesieni za rogiem wąwozu idzie nowe
Nie całkiem wierzę i żeby nie było że , tu cytat , ''przebieram jak w ulęgałkach'' Co mi nie przeszkadza podziękować ze szczerego serca za wolę zainteresowania z Twojej strony Życzę słonecznego weekendu